Czy grypa i COVID-19 to ta sama choroba?

Wszyscy jesteśmy już zmęczeni pandemią COVID-19. Niektórzy z nas szukają więc otuchy w informacjach, które pozwalają odsunąć od siebie strach. Jedną z nich jest teoria, że grypa i COVID-19 to ta sama choroba. W internecie łatwo spotkać się z takimi fake newsami, które wprowadzają czytelników w błąd. 

Choć grypę i COVID-19 łączy wiele podobieństw, głównie wśród objawów, dzielą je też znaczne różnice. Największą z nich jest śmiertelność. W roku 2020 na COVID-19 zmarło do ok. 1,9 mln ludzi (w tym 40 tys. w Polsce). Liczba ta jest przybliżona, gdyż wiele potencjalnych przypadków nie zostało do końca zdiagnozowanych. Walczyliśmy wtedy z nieznanym wrogiem, przed którym nie potrafiliśmy się bronić, którego z początkiem pandemii trudno było wykryć. 

W tym samym czasie grypa doprowadziła  do około 650 tys. zgonów na świecie (w tym do 62 w Polsce). Tak więc śmiertelność grypy szacuje się na poziomie 0,1%, co oznacza, że średnio na 1 000 osób chorych jedna umrze. Natomiast w przypadku COVID-19 śmiertelność wynosi ok. 3-4%, co oznacza śmierć 3-4 osób na 100 chorych. Zarówno COVID-19 jak i grypa mogą doprowadzić do śmierci, jednak ryzyko  zgonu z powodu tych chorób różni się znacząco. 

Nie oznacza to jednak, że grypa nie jest już groźna. Może ona stanowić zagrożenie nie tylko sama w sobie, ale też dlatego, że układ odpornościowy zajęty walką z nią, może nie mieć już siły do obrony przed wirusem SARS-CoV-2 (powodujący COVID-19). Warto również pamiętać, że grypa może prowadzić do poważnych powikłań, zwłaszcza u osób z grup ryzyka.

Powagę sytuacji potęguje to, że obecnie rośnie liczba przypadków COVID-19, a grypa wróciła. We wrześniu tego roku odnotowano o blisko 200 tys. zachorowań na grypę - więcej niż w roku ubiegłym i ponad 100 tys. więcej, niż w analogicznym okresie w roku 2019 przed pandemią.

Co spowodowało gwałtowny spadek zachorowań na grypę w roku 2020?

Często można spotkać się z opinią, że grypa nagle zniknęła w ubiegłym sezonie 2020/2021.  W okresie od 1.09.2020 do 31.08.2021 zanotowano w Polsce 2 231 344 zgłoszeń przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. W poprzednim sezonie, w okresie od 01.09.2019 do 15.07.2020 na grypę i zakażenia grypopodobne zachorowało 3 873 136 osób. Różnica to ponad 1 600 000 przypadków. Ale nawet gdyby różnicę tę stanowiły przypadki fałszywie zarejestrowane jako COVID-19, nie równa się to liczbie osób, które zachorowały od 4 marca 2020. Wynosi ona już ponad 3 000 000.

Jeśli więc grypa nie była błędnie diagnozowana jako COVID-19, to co się z nią stało? Odpowiadają za to obostrzenia antycovidowe. W odpowiedzi na pandemię COVID-19 wprowadzono zasadę dystansu społecznego i inne obostrzenia, takie jak: zamknięcie szkół i części zakładów pracy, obowiązek noszenia maseczek czy ograniczenie możliwości podróżowania. W tym samym czasie zachorowalność na grypę zaczęła spadać. Wirus grypy, tak jak wirus SARS-CoV-2 (powodujący COVID-19), rozprzestrzenia się drogą kropelkową, dlatego też zakrywanie ust i nosa oraz unikanie dużych skupisk ludzi i wzmożona higiena, przyczyniły się do ograniczenia jego rozprzestrzeniania się.

Czy testy na COVID-19 dają pozytywny wynik przy grypie?

Wśród fake newsów na temat grypy i COVID-19 pojawia się również teoria, że testy na COVID-19 dają pozytywny wynik przy grypie. To nieprawda. Testy pozwalające wykryć daną chorobę nastawione są na wykrywanie markerów ściśle z nią powiązanych. Testami, które wykonywane są w celu rozpoznania tych schorzeń są m.in. badania molekularne z wykorzystaniem metody PCR, ocena poziomu specyficznych przeciwciał w klasach IgM i IgG oraz tzw. szybkie testy antygenowe. Zarówno testy antygenowe jak i badania PCR wymagają wykonania wymazu z nosogardła pacjenta. Uzyskany w taki sposób materiał jest następnie oceniany pod kątem obecności tam cząsteczek konkretnego wirusa. 

Badania przeciwciał wykonywane są na podstawie próbki krwi pacjenta, gdzie oceniane są poziomy specyficznych przeciwciał, które powstają na skutek  kontaktu z danym patogenem, jako wysoko wyspecjalizowana odpowiedź układu immunologicznego. Badanie to nie jest użyteczne w przypadku diagnozowania infekcji w jej wczesnych stadiach, gdyż organizm potrzebuje czasu, aby wytworzyć odpowiednią ilość przeciwciał.

Można spotkać się z opinią, że nie da się przeprowadzić rzetelnego testu na obecność wirusa SARS-CoV-2, ponieważ nikt go jeszcze nie wyizolował. Jest to kolejny fake news, który można bardzo łatwo zweryfikować. Wyizolował go między innymi zespół badaczy ze szpitala Sunnybrook, Uniwersytetu Toronto i Uniwersytetu McMaster. Udało się to również w Polsce. W naszym kraju dokonał tego dr Łukasz Rąbalski z Uniwersytetu Gdańskiego. Uzyskał on pełną sekwencję genetyczną wirusa SARS-CoV-2, a wyniki swoich badań opublikował w globalnej bazie danych GISAID.

Opracowano na podstawie:
1.    https://www.mp.pl/covid19/covid19-aktualnosci/229345,naukowcy-z-toronto-wyizolowali-sars-cov-2%20-%20 - ostatni dostęp 02.11.2021
2.    https://www.termedia.pl/koronawirus/Polski-naukowiec-uzyskal-pelna-sekwencje-genetyczna-SARS-CoV-2,37609.html - ostatni dostęp 02.11.2021
3.    https://covid19.who.int/ - ostatni dostęp 02.11.2021
4.    https://www.who.int/news/item/13-12-2017-up-to-650-000-people-die-of-respiratory-diseases-linked-to-seasonal-flu-each-year - ostatni dostęp 02.11.2021
5.    http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/2020/2020.htm - ostatni dostęp 03.11.2021
6.    https://www.gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2 - ostatni dostęp 03.11.2021
7.    https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,covid-19-i-grypa-jednoczesnie--co-sie-dzieje-w-ciele--skutki--ochrona,artykul,05097654.html - ostatni dostęp 03.11.2021
8.    https://www.politykazdrowotna.com/77007,grypa-powraca-brakuje-szczepionek - ostatni dostęp 03.11.2021
MAT-PL-2102768-1.0-11/2021

Udostępnij
w social mediach: